poniedziałek, 7 lipca 2008

Oleje

Wbrew pozorom tłuszcze są niezbędne w odżywianiu. Są podstawowym składnikiem pożywienia oraz materiałem odżywczym i zapasowym wszystkich organizmów żywych. Stanowią źródło energii, 1 g. spożytego tłuszczu dostarcza organizmowi 9 kcal. Tłuszcze jest nośnikami witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jak witaminy A, D, E, K.


Jest absolutnie niezbędny do ich przyswajania przez organizm. Lipidy są budulcem błon komórkowych, oraz biorą udział w syntezie wielu substancji w naszym organizmie.

Powinniśmy spożywać zarówno tłuszcze roślinne jak i zwierzęce. Jednak ze względów zdrowotnych korzystniejsze jest stosowanie tłuszczów roślinnych. Nadmierne spożycie tłuszczów zwierzęcych, pod postacią mięsa i przetworów mięsnych, sprzyja powstawaniu nowotworów przewodu pokarmowego i wielu innym schorzeniom, tak więc ze względów zdrowotnych lepiej stosować tłuszcze roślinne niż zwierzęce choć nie można tych drugich całkowicie wyeliminować z diety.

Tłuszcze roślinne mają z reguły wyższe temperatury smażenia – tak więc danie możemy przygotować szybciej przy produkowaniu mniejszej ilości szkodliwych substancji powstających przy przegrzaniu tłuszczu. Pod wpływem wysokiej temperatury wszystkie oleje ulegają utlenieniu, wytwarzając związki niebezpieczne dla zdrowia jak wolne rodniki, przyczyniające się do wytworzenia nowotworów. Z tego powodu przed rozpoczęciem przygotowania potraw zwróć uwagę, jaki olej wybierasz do smażenia i pieczenia, do tych celów bardziej nadają się oleje rafinowane.
Kiedy smażymy w głębokim tłuszczu można zredukował ilość spożywanego tłuszczu przez odsiąknięcie do z potrawy za pomocą papierowego ręcznika kuchennego.

Zawartość tłuszczu w “normalnej” diecie powinna wynosić 20% ogólnej energii z dziennie spożywanego pożywienia. Spożycie tłuszczów roślinnych oraz tłuszczy pochodzących z ryb morskich powinno stanowić nie mniej niż 30% całkowitego spożycia tłuszczów.

Oleje są to tłuszcze roślinne często używane w naszej kuchni. Taką popularnością cieszą się ze względu na duże walory smakowe i przydatność kulinarną. Oleje to źródło witamin A, D, E i nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Nasz organizm nie jest w stanie wytworzyć wielonienasyconych kwasów tłuszczowych “WNKT” i należy dostarczać je wraz z pożywieniem. Ich przedstawicielem jest kwas linolowy oraz kwas alfa linolenowy. Szczególnie te kwasy są dla nas bardzo ważne, ponieważ odpowiadają za budowę błon komórkowych zapewniając ich prawidłowe funkcjonowanie, odpowiadają za transport lipidów, produkcję eikozanoidów, czyli substancji o charakterze hormonów tkankowych.
Ponadto zapobiegają nadciśnieniu krwi poprzez zwiększenie wydalania sodu przez nasz organizm. Najbogatsze źródło WNKT znajduje się w oleju słonecznikowym (62%), sojowym (50%), arachidonowym (32%), rzepakowym (20%).
Tłuszcze roślinne dzięki swoim właściwościom obniżają zawartość cholesterolu w krwi a przez co chronią przed rozwojem otyłości, miażdżycy, zawałem serca i innych chorób układu krążenia.

Do tłuszczów roślinnych możemy zaliczyć tłuszcze ciekłe jak oliwa z oliwek, oleje oraz margaryny produkowane z olejów roślinnych, coraz częściej stanowią one domieszkę do masła, często bez informacji o tym fakcie na opakowaniu.

Proces obróbki olejów polega na oczyszczeniu, utwardzeniu lub odwadnianiu.
Najlepszą jakością charakteryzują się oleje tłoczone na zimno, mające silny smak i aromat. Podczas obróbki oleje rafinowane tracą swoją wartość odżywczą i walory organoleptyczne, ale są odporne na wysokie temperatury.

Rodzaje olei:

Olej słonecznikowy nadaje się do potraw gotowanych i duszonych. Możesz go stosować na zimno jako dodatek do różnego rodzaju sałatek i surówek. Nie należy go ogrzewać powyżej temperatury 100 stopni, więc nie nadaje się do pieczenia i długiego smażenia. Jest najbogatszym żródłem witaminy E spośród wszystkich olejów, jest również bogaty w wielonienasycone kwasy tłuszczowe.

Olej rzepakowy stosuj do smażenia, duszenia i pieczenia potraw. Nie zmienia on swoich właściwości pod wpływem wysokich temperatur. Jest polecany również do przyrządzania sałatek i surówek. Jest bogactwem witaminy E, kwasów jednonienasyconych (obniżających poziom złego cholesterolu)
Olej ten zawiera najmniej kwasów tłuszczowych nasyconych. Jest mniej podatny na zmiany jakościowe pod wpływem temperatury i obecność tlenu w porównaniu do innych olejów a jego dodanie do potraw zwiększa ich trwałość.
Rzepak jest najpopularniejszą roślina oleistą uprawianą w Polsce.

Olej sojowy nadaje się do surówek, sałatek, sosów, do gotowania i krótkiego smażenia. Zaletą tego oleju jest wysoka zawartość kwasów tłuszczowych wielonienasyconych, lecytyny, i witaminy E.
Ostatnio traci na popularności.

Olej (oliwa) z oliwek idealnie pasuje do sałatek – szczególnie tez z pierwszego tłoczenia (Virgin). Często używany w kuchni krajów śródziemnomorskich.
Zawiera: 15% nasyconych kwasów tłuszczowych, 60-75% kwasu oleinowego, 14-18% kwasu linolowego, 10-18% kwasu palmitynowego, 2% kwasu linolenowego, 2% kwasu stearynowego, witaminę E.

Olej kukurydziany jest bogaty w kwasy wielonienasycone, ma dużą zawartość kwasu linolowego oraz witaminy E. Używaj go do płytkiego i głębokiego smażenia oraz pieczenia.
Zawiera: 55-65% kwasu linolowego, 12-14% kwasu palmitynowego, 4% kwasu stearynowego, 29% kwasu olejowego, dużą ilość witaminy E

Olej lniany nie nadaje się do smażenia, gdyż szybko ulega utlenianiu. Ze względu na cenę jest rzadko stosowany w kuchni.
Zawiera:10% nasyconych kwasów tłuszczowych, 58% kwasu alfa-linolenowego, 15% kwasu linolowego, 17% kwasu olejowego, bogaty w witaminę E

Olej arachidowy - powstaje z orzeszków arachidowych, jest bogatym źródłem tłuszczów jednonienasyconyh. Idealny do sałatek.
Zawiera: 13-45% kwasu linolowego, 36-72% kwasu olejowego, 6-16% kwasu palmitynowego, 1-7% kwasu stearynowego, 1-3% kwasu arachinowego, 2-5% kwasu behenowego, 1-3% kwasu lignocerynowego, bogaty w witaminy i składniki mineralne

Olej winogronowy – wytważany z pestek winogron wykorzystujse się go do smażenia i dresingów sałatek. Olej z pestek winogron ma podobne właściwości i zastosowanie jak olej słonecznikowy, jest dość drogi.

Olej z orzecha włoskiego - spróbuj go wraz z sałatką, ma duże walory smakowe i zawiera dużą ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.
W kuchni: Olej ten charakteryzuje się specyficznym orzechowym smakiem i słodkim aromatem z nutą karmelu. Stosowany do sałatek z orzechami, sosów i dressingów, bywa używany szczególnie w daniach kuchni chińskiej, francuskiej i włoskiej. Do smażenia używany rzadziej i ostrożnie, bowiem przy silnym smażeniu w wysokich temperaturach traci swój cenny aromat i ma skłonność do gorzknienia.
Zawiera: 5-15% kwasu linolenowego, 51-58% kwasu linolowego, 14-28% kwasu oleinowego, 8-16% nasyconych kwasów tłuszczowych, bogaty w witaminy: A, B i E

Olej palmowy i kokosowy – mają postać stałą - zawierają niekorzystne kwasy tłuszczowe nasycone.
Olej kokosowy zawiera: zawiera nasycone kwasy tłuszczowe (ok. 90%), ok. 44% kwasu laurynowego, ok. 18% kwasu mirystynowego, ok. 11% kwasu palmitynowego, 6% kwasu stearynowego, ok. 7% kwasu olejowego, ok. 2% kwasu linolowego i 12% kwasu alfa-linolenowego.

niedziela, 29 czerwca 2008

Probiotyki i prebiotyki

Ludzkie jelito grube zawiera ponad 200 gatunków bakterii. Obecnie naukowcy badają skutki oddziaływania różnych gatunków bakterii na stan i funkcjonowanie układu pokarmowego. W organizmie dorosłego człowieka znajduje się ponad 1kg bakterii jelitowych i taka sama ich ilość jest wydalana w ciągu roku wraz z kałem. Dowiedziono, że pewne bakterie jelitowe, takie jak Lactobacillus (bakterie kwasu mlekowego) i Bifidobacterium, wykazują działanie prozdrowotne. Wcześniejsze badania dowiodły, że bakterie określane mianem probiotyków pomagają w utrzymaniu równowagi flory bakteryjnej jelit, stymulują system immunologiczny, chronią przed kolonizacją bakterii patogennych oraz przyczyniają się do ich eliminacji. Ponadto probiotyki wykazują działanie lecznicze w różnych zaburzeniach przewodu pokarmowego, którym towarzyszą biegunki. Inne badania wykazały zdolność pewnych szczepów probiotycznych do zapobiegania reakcjom alergicznym, a także do przyśpieszenia perystaltyki jelit, zwłaszcza u osób z zaparciami oraz jako czynnik wspomagający tworzenie w jelitach niektórych witamin (a szczególnie witamin K i B12). Badania nad żywnością probiotyczną były prowadzone od wielu lat. Żywność probiotyczna zawiera żywe "aktywne" kultury drobnoustrojów, które obecne są w żywności w wyniku fermentacji albo też są one dodawane do żywności w postaci czystych kultur bakterii jelitowych. Przykładami żywności probiotycznej są jogurty i inne mleczne napoje fermentowane oraz takie produkty żywnościowe jak kiszonki roślinne, fermentowane nasiona roślin strączkowych i fermentowane produkty sojowe. Ponadto obecnie dozwolone jest dodawanie probiotyków do żywności przeznaczonej dla niemowląt (żywność wzbogacana w bifidobakterie) oraz stosowanie preparatów drobnoustrojów probiotycznych będących suplementami diety. Dwoma podstawowymi kryteriami, które muszą być spełnione w produkcji mlecznych napojów fermentowanych i innej żywności zawierającej probiotyki są przeżywalność drobnoustrojów w produkcie w czasie jego przechowywania w stanie niezmienionym a także zdolność probiotyków do przeżycia w niekorzystnych warunkach fizjologicznych przewodu pokarmowego. Te pożyteczne mikroorganizmy zdolne są do rozwoju zarówno w warunkach tlenowych jak i beztlenowych. Istnieje kilka barier utrudniających bakteriom probiotycznym przeżycie w organizmie człowieka. Tymi barierami są zwłaszcza wysoka kwasowość soku żołądkowego i obecność soli żółciowych w jelicie cienkim. Bakterie probiotyczne wykazują działanie antagonistyczne wobec bakterii patogennych bytujących w jelitach poprzez zdolość do tworzenia substancji o właściwościach antybakteryjnych (specyficzne peptydy zwane bakteriocynami). Jednym ze sposobów pozwalających na przeżycie bakteriom w warunkach przewodu pokarmowego jest dodanie do żywności składników, które nie ulegają trawieniu. Składniki te noszą nazwę prebiotyków i wchodzą w skład błonnika pokarmowego. Są nimi związki chemiczne nazywane oligosacharydami. Prebiotyki selektywnie stymulują rozwój bakterii probiotycznych w przewodzie pokarmowym. Trzeci sposób dostarczenia probiotyków wiąże się z połączeniem probiotyków (żywych bakterii) i prebiotyków (komponenty żywności, które stanowią pokarm dla bakterii) i takie produkty noszą nazwę symbiotyków. Badania dotyczące wpływu probiotyków na zdrowie ludzkie przynoszą coraz więcej obiecujących informacji. Wskazuje to na konieczność kontynuowania tych badań w celu pozyskiwania i identyfikacji nowych szczepów bakterii o właściwościach probiotycznych oraz prebiotyków.

Źródło artykułu: www.izz.waw.pl

środa, 23 kwietnia 2008

Jedzmy seler na zdrowie!


Bez niego nie obejdzie się żadna dieta odchudzająca ani oczyszczająca. Kochają go gwiazdy Hollywood. Jego korzeń dodaje smaku zupie i może zastąpić sól. Wszystkie warzywa są niskokaloryczne, lecz seler wiedzie tu prym.

W 10 dag bulwy jest zaledwie 7 kcal, a w naci jeszcze mniej, 4-5 kcal. Amerykanie i Japończycy, którzy mają wręcz obsesję na punkcie żywienia i leczenia selerem, doszukali się w nim aż 86 cennych składników. Chociaż smak wcale tego nie sugeruje, jest w tym warzywie dwukrotnie więcej witaminy C niż w cytrusach. W zależności od pory roku i sposobu przechowywania może mieć jej nawet do 150 mg w 100 g. Seler zawiera też naturalną witaminę B kompleks, łącznie z kwasem foliowym i witaminą PP. Bulwa i jasne liście mają niewiele beta-karotenu, ale już ciemnozielone łodygi naciowej odmiany znakomicie uzupełnią w naszym organizmie jego niedobory. Podobnie zresztą jak witaminy E, nazwanej witaminą młodości. Swą sławę zawdzięcza on też pierwiastkom mineralnym, których skład ułatwia organizmowi ich przyswajanie. Seler ma najwięcej fosforu wśród warzyw korzeniowych, dużo wapnia, potasu i cynku, a także nieco magnezu i żelaza.

Lecznicza moc

Współczesne odmiany pochodzą od dzikiego selera naciowego, cenionego jako roślina lecznicza przez starożytnych mieszkańców basenu Morza Śródziemnego. Od czasów Hipokratesa seler był stosowany jako środek uspokajający. Polecano go panom jako afrodyzjak. U Rzymian wizerunek naci selera występował na bitych monetach wymiennie z wawrzynem. Dziś wiemy, że dieta selerowa oczyszcza organizm z toksyn zawartych m.in. w pożywieniu. Pobudza przemianę materii, usuwając jednocześnie szkodliwe produkty uboczne tego procesu (np. kwas moczowy, który niewydalony zamienia się w kryształki odkładające się w stawach i powodujące skazę moczanową oraz silne bóle). Dlatego jedzenie selera w każdej postaci oraz picie soku i esencjonalnego wywaru może przynieść ulgę obolałym stawom. Seler wzmaga produkcję żółci, ale jednocześnie zapobiega jej zastojowi w woreczku (co jest przyczyną powstawania kamieni). Ułatwia trawienie i likwiduje nawet zaparcia wynikające ze złych przyzwyczajeń żywieniowych. Dieta bogata w seler zalecana jest także osobom cierpiącym na nadciśnienie tętnicze. Schorzenie to jest zwykle wypadkową nawet kilku przyczyn: złego odżywiania, stresu, zaburzeń w pracy nerek, obciążenia serca oraz całego układu krążenia. Tymczasem seler odtruwa organizm, pomaga trawić tłuszcze, działa moczopędnie, polepszając pracę nerek i serca oraz koi stargane stresem nerwy.

Eliksir młodości

Wszystkie zalety selera sprawdzają się w dietach odchudzających. Dobrze więc go jeść, szczególnie jego odmianę naciową. Jest to najmłodsza odmiana tego warzywa, wyhodowana w Utah w USA w ubiegłym wieku. Kruche łodygi o orzeźwiającym smaku są pozbawione łykowatych włókien. Świetnie nadają się do jedzenia na surowo - nie tracą cennych witamin. Można dodawać je do sałatek, zup, surówek i wyciskać z nich sok. Połączony, w równych proporcjach, z sokiem z jabłek daje napój, bez którego żadna gwiazda Hollywood nie rozpoczyna dnia. Szklanka eliksiru, wypita na czczo, oczyszcza organizm, likwiduje obrzęki, nawilża skórę, wzmacnia włosy i nadaje aksamitną gładkość cerze. Dzięki przeciwutleniaczom, czyli witaminom C i E, chroni skórę i cały organizm przed wolnymi rodnikami, a tym samym przed nowotworami. Zawiera też witaminy z grupy B.

Warzywo bez felerów

Powinien być świeży i dobrze przechowywany. Naciowy możemy trzymać w lodówce do tygodnia. Nie należy go wcześniej myć, tylko owinąć w plastikową torbę. Najpopularniejsze są dwie odmiany selera naciowego: Pascal - ciężki, ciemnozielony, czasem o żyłkowatej fakturze i zielonych liściach oraz Złocisty z jaśniejszymi łodygami i żółtawymi liśćmi. W obu odmianach łodygi powinny być jędrne, nieuszkodzone i dające się łatwo łamać. Miękka nać świadczy o tym, że termin spożycia minął. Bardziej odporne są selery korzeniowe, które na potrzeby kuchni wyhodowano prawdopodobnie we Włoszech dopiero w XVII wieku. Miąższ zdrowego selera jest jędrny, bez pustych przestrzeni i rdzawych plam. W przetwórstwie najchętniej wykorzystuje się odmiany Odrzański, Globus i Makar. Na surówki najlepiej nadaje się odmiana Gol.


tekst: Iwona Krupa
źródło: miesięcznik "Zdrowie"

Zalety marchewki


Marchew podobno pochodzi z Chin. Tam jedzono ją już kilka tysięcy lat temu. Potem jej nasiona rozwiał wiatr po całym świecie. Chętniej jedzą ją Europejczycy niż ludzie Wschodu. A kto je marchewkę, ma piękną skórę.


Wchodzisz do ciemnej sali kinowej. Zanim Twój wzrok przyzwyczai się do ciemności, mija kilka sekund. Ale jeśli potrwa to dłużej, kilkanaście, kilkadziesiąt sekund... Oj, jest źle. Po prostu brakuje Ci witaminy A. Oczy jako pierwsze w Twoim organizmie reagują na jej brak. Jeśli więc źle widzisz w ciemności albo oczy męczą się bardzo szybko, sięgnij po marchew. Podobnie gdy jedziesz gdzieś daleko albo gdy czeka Cię długie ślęczenie nad książkami. Wtedy koniecznie wzbogać dietę o marchewkę.

Choć marchewka jest jednym z pierwszych pokarmów podawanych dziecku, dietetycy szczególnie polecają ją osobom starszym. Bo przemywa naczynia krwionośne, reguluje pracę żołądka, utrzymuje w zdrowiu wątrobę. No i oczywiście wyostrza wzrok. Co sprawia, że marchewka jest dobra na wszystko? Karoten, czyli prowitamina A. Marchewka ma tej witaminy sporo, bo nawet do 6500 j.m. w 100 g. Tran w 100 g ma tej witaminy 60 000 j.m., wątroba wołowa 15 000, masło 2000, ser biały tłusty 800. Wystarczy 10 dag marchewki, by zaspokoić dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę A. Ponadto marchewka ma dużo witaminy B1, B2, PP, KK. Ma też sporo wapnia, potasu, żelaza, miedzi, fosforu, a nawet jodu. Dzięki tym składnikom marchewka nie tylko daje zdrowie, ale i urodę. Potas sprawia, że skóra jest jędrna, gładka, a witamina A, jedna z witamin młodości, wygładza zmarszczki. Hamburski profesor Dontewill odkrył, że witamina A blokuje działanie i przekształca w substancję nieszkodliwą dla zdrowia benzypren, związek rakotwórczy z dymu tytoniowego. Inni uczeni zaś twierdzą, że ci, którzy jedzą sporo marchwi, aż 40 razy rzadziej chorują na raka wątroby. Jeśli ktoś jednak uważa, że i dobrze widzi, i skórę ma piękną i gładką, to ma jeszcze jeden powód, by choć latem zajadać się marchewką, bo 10 dag marchewki to tylko 10 kalorii. Dla przykładu obiad składający się ze schabowego, ziemniaków i kapusty to aż 1000 kalorii.

http://kobieta.gazeta.pl

Len na zdrowie!


Czy wiesz, że len może chronić przed rakiem? Najnowsze badania pokazały, że stosowanie lnu przeciwdziała nowotworom, infekcjom bakteryjnym i wirusowym oraz grzybicom. A to dzięki substancjom zwanym lignanami. Warto więc pić siemię lniane czy stosować olej lniany.

Jednak to nie wszystko. Len także pomaga w wielu dolegliwościach, ponieważ ma właściwości osłonowe. Może być np. stosowany w stanach zapalnych, nieżytach żołądka, nadkwaśności, biegunce, niestrawności, owrzodzeniach żołądka i dwunastnicy. Len wpływa korzystnie na trawienie i zapobiega obstrukcji. Można stosować go także w przewlekłych zaparciach.

Len zawiera duże ilości śluzu, kwasy tłuszczowe z grupy omega-3 ( podobnie jak w olejach rybnych), sole mineralne (magnez, żelazo, kobalt, miedź i cynk), enzymy, fitoestrogeny i pożyteczną dla organizmu lecytynę.

Napar z siemienia lnianego można przygotować samemu w domu. Jak to zrobić? Na jedną porcję trzeba przygotować 1-2 łyżki (20 g) siemienia lnu, 1,5 szklanki (300 ml) gotowanej wody.

Siemię należy zalać w naczyniu 1 szklanką przegotowanej, ale lekko ostudzonej wody. Następnie trzeba przykryć całość i pozostawić na kilka godzin. Potem trzeba przecedzić przez sitko, a nasiona które pozostały na przelać świeżo przegotowaną wodą (ok. 1/2 szklanki) tak, aby otrzymać pełną szklankę naparu. Trzeba pić powoli, małymi łykami.

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Zielona herbata pomaga zwalczać groźne bakterie

Zielona herbata może pomóc w zwalczaniu bakterii, które są oporne na znane antybiotyki - informuje internetowy serwis EurekAlert. Jak wykazali naukowcy z Egiptu, picie naparu z zielonej herbaty niemal trzykrotnie zwiększa skuteczność znanych antybiotyków w ich walce ze szczególnie opornymi szczepami bakterii.

Zielona herbata jest bardzo popularnym napojem w Egipcie. Badacze z Wydziału Farmacji Uniwersytetu w Aleksandrii sprawdzali, czy spożywanie jej w trakcie antybiotykoterapii może mieć wpływ na efekty leczenia. Testami objęto antybiotyki stosowane w leczeniu 28 schorzeń wywoływanych przez bakterie z dwóch różnych grup.

Okazało się, że w każdym przypadku zielona herbata zwiększała skuteczność antybiotyku - na przykład wydajność chloramfenikolu wzrosła o 99.99 proc. Pod wpływem zielonej herbaty u 20 proc. opornych bakterii pojawiała się wrażliwość na antybiotyk z grupy cefalosporyn. Są to ważne antybiotyki, ale niestety, wiele szczepów bakteryjnych rozwinęło na nie oporność.

Te wyniki zaskoczyły naukowców, tym bardziej, że w niektórych przypadkach dobry efekt uzyskiwano nawet z użyciem małych stężeń herbacianego naparu. "To wskazuje, że powinniśmy poważniej traktować naturalne składniki naszej codziennej diety" - komentuje prowadzący badania dr Mervat Kassem.

W przyszłości, wraz z kolegami, planuje on sprawdzić czy inne zioła, jak np. majeranek i tymianek, mogą pomóc w zwalczaniu groźnych szczepów bakteryjnych. Naukowcy przedstawili wyniki swoich badań w poniedziałek 31 marca na 162 spotkaniu Towarzystwa Ogólnej Mikrobiologii w Edynburgu. (PAP)

piątek, 14 marca 2008

Oczyszczanie z toksyn

Jak wykazały badania TNS OBOP tylko jeden na pięciu Polaków uważa, że wszyscy powinni poddać się kuracji oczyszczającej organizm z toksyn. Większość badanych wskazuje na konieczność oczyszczania organizmu ze szkodliwych związków chemicznych wśród palaczy (42% odpowiedzi) i mieszkańców najbardziej zanieczyszczonych regionów (37% wskazań).

Problem zanieczyszczenia organizmu toksynami dotyczy każdego z nas

"Niestety problem dotyczący zanieczyszczenia organizmu przez toksyczne związki chemiczne dotyczy każdego z nas. - komentuje wyniki badań profesor Iwona Wawer z Akademii Medycznej w Warszawie, ekspert kampanii edukacyjnej Uwolnij się od toksyn - To, co naprawdę nas truje i nam zagraża, to związki obecne w środowisku i żywności w małym stężeniu, które oddziałują na ludzki organizm przez wiele lat. Dodatkowo wśród źródeł toksyn można wymienić: niewłaściwą dietę z wysoką zawartością tłuszczów nasyconych, cukrów, konserwantów i barwników, nadużywanie leków, codzienny stres. Na wsi groźne są pestycydy i herbicydy, które z nawozów sztucznych przenikają do żywności oraz składowiska przeterminowanych środków ochrony roślin i odpadów chemicznych. Dlatego na oddziaływanie szkodliwych związków chemicznych narażeni są nie tylko palacze czy mieszkańcy Śląska, ale każdy z nas."

Działania zmierzające do oczyszczenia organizmu z toksyn wpłyną na poprawę zdrowia, kondycji i samopoczucia. Kiedy do organizmu przedostaje się zbyt wiele toksyn są one kumulowane i prowadzą do takich objawów jak: ogólne przemęczenie, obniżenie sprawności fizycznej i psychicznej, obniżony nastrój, zaburzenia koncentracji, bóle głowy, choroby skóry, obniżenie odporności, alergie.

Zmiana nawyków żywieniowych pomoże oczyścić organizm z toksyn

"W oczyszczaniu organizmu z toksyn pomocna jest zmiana stylu życia, a w szczególności nawyków żywieniowych, którą zaleciłabym każdemu." mówi dr Ewa Matyska-Piekarska, lekarz chorób wewnętrznych, konsultantka dietetyki. „Wprowadzenie do codziennego jadłospisu warzyw, owoców, wzbogacenie diety o ryby, produkty zbożowe i te z dużą zawartością błonnika (jak kasze czy płatki), picie sfermentowanych napojów mlecznych, poprawi pracę przewodu pokarmowego i wspomoże nas w walce z toksynami. Pomocne w oczyszczaniu organizmu z toksyn są również zioła - warto sięgnąć po gotowe, naturalne preparaty ziołowe dostępne w aptekach. Dobrej jakości preparaty, w sposób delikatny, a zarazem skuteczny usprawniają pracę organów wewnętrznych, oczyszczają skórę, poprawiając jej wygląd i wzmacniają ogólną kondycję organizmu.

Wszyscy powinniśmy zwracać uwagę na to, co jemy i unikać używek takich jak kawa, papierosy czy alkohol, aby nie zanieczyszczać swojego organizmu. Zmiana trybu życia i diety pomoże nie tylko palaczom, ale taż każdemu z nas w zachowaniu dobrego samopoczucia, lepszej koncentracji i ogólnej poprawie odporności.”

Ogólnopolski program edukacyjny „Uwolnij się od toksyn” prowadzony pod patronatem preparatu MethodDrain Detox ma na celu popularyzowanie wiedzy na temat szkodliwych substancji, ich negatywnego wpływu na ludzki organizm i metod oczyszczania. Dodatkowe informacje można znaleźć na stronie internetowej www.beztoksyn.pl.

sobota, 23 lutego 2008

Dieta witaminowa

Jest odmianą diety wegetariańskiej. Nie wolno jeść mięsa, słodyczy, pić kawy, alkoholu, palić papierosów.

Do przyrządzania potraw nie można używać mrożonek ani konserw. Wolno jeść owoce i surowe bądź gotowane warzywa, jajka i dwa razy w tygodniu ryby.

Podstawą diety są 2 szklanki świeżego soku owocowego lub warzywnego, wypijane przed każdym głównym posiłkiem. Sok najlepiej przygotowywać w sokowirówce tuż przed wypiciem. Dwa razy w tygodniu jest to sok z owoców, pięć razy z mieszanych warzyw.

Dieta może trwać tydzień, najdłużej miesiąc.
Przy diecie miesięcznej: sok w pierwszym tygodniu robimy z marchwi, jabłek, selerów, kopru włoskiego, szpinaku, buraków oraz połówki surowego ziemniaka; w drugim tygodniu wrzucamy do sokowirówki rzodkiewkę, buraki, świeże ogórki, jabłka oraz krążek cebuli z połową ząbka czosnku; w trzecim tygodniu marchew, selery, buraki, fasolkę szparagową, rzeżuchę, natkę pietruszki i jabłka;

warzywa na sok w czwartym tygodniu to: buraki, marchew, kalarepa, jabłka, młode pokrzywy, szpinak, młody mlecz, natka pietruszki, selery, rzeżucha, koper włoski. Picie soku zaczynaj od małych, 1/4-litrowych porcji. Jego smak poprawi dodanie jeszcze jednego jabłka.

Szybciej pozbędziesz się toksyn, jeśli co 3 dni będziesz piła 1/2 szklanki naparu ze świeżego, rozdrobnionego czosnku i jeśli codziennie będziesz wypijała 2 litry niegazowanej wody mineralnej. Idealna dieta oczyszczająca jest przeznaczona dla osób, które żywią się poza domem, piją kawę, palą. Daje dobre efekty przy kłopotach z krążeniem i cellulitisem. Znakomita dla osób zestresowanych.

niedziela, 10 lutego 2008

Zdrowe odżywianie

Ludzkie ciało jest zbudowane z komórek potrzebujących do życia i wzrostu składników odżywczych, których źródłem jest spożywany pokarm. Dlatego to, jak wyglądamy oraz jakie jest nasze samopoczucie i zdrowie, zależy od codziennej diety. Wiek, tryb życia, a nawet takie czynniki jak klimat mogą wpłynąć na rodzaj i ilość składników odżywczych potrzebnych człowiekowi w danym czasie.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że zawsze bardzo ważne jest spożywanie pełnowartościowych, pożywnych potraw. Odnosi się to w szczególności do dzieci i młodzieży, których ciała rosną i rozwijają się.

Człowiek, aby mógł cieszyć się zdrowiem, powinien dążyć do harmonii z otaczającym go środowiskiem. Pokarm, który buduje nasz ciało, stanowi istotny element środowiska. Zatem nasze zdrowie będzie w dużej mierze zależeć od jakości biologicznej pokarmu jakim odżywia się nasz organizm. Przyswojenie wszystkich niezbędnych składników pokarmowych jakie zawiera naturalna, dobrze zbilansowana żywność gwarantuje zdrowie i odporność na wszelkie zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, a co za tym idzie licznym chorobom. Pokarm, który przemysłowo oczyszczono, lub "wzbogacono" chemią, jest niepełnowartościowy. Organizm, który wchłania taki pokarm jest narażony na liczne schorzenia i choroby cywilizacyjne, takie jak:
  • zaparcia,
  • zgada,
  • zespół jelita nadpobudliwego,
  • niestrawność,
  • uchyłkowatość jelita grubego,
  • choroba wrzodowa,
  • kamica nerkowa i żółciowa,
  • nadciśnienie tętnicze,
  • miażdżyca,
  • zakrzepy i zatory krwionośne,
  • rak żołądka, trzustki, jelita grubego.
  • przewlekłe choroby wątroby,
  • otyłość,
  • cukrzyca
Jak widać lista chorób jest bardzo długa, a charakteryzuje je to, że często są przewlekłe, przez co trudne do wyleczenia, mają charakter zwyrodnieniowy, zapalny bądź nowotworowy. Nie zawsze ujawniają się od razu, przez co człowiek nie jest w stanie rozpoznać związku przyczynowego między stylem życia i odżywiania jaki prowadzi, a rozwojem chorób.

Współczesny człowiek popełnia wiele podstawowych błędów, które w samej istocie łamią podstawowe zasady zdrowego, zgodnego z naturą żywienia, min: spożywa nadmiernie tłuste i słodkie, sztucznie przetworzone pokarmy, które pozbawione SA błonnika, witamin, mikroelementów. Jesteśmy niewolnikami różnych nałogów takich jak kawy, alkoholu, papierosów jak i narażeni na stres, a przez nieustanny pospiech jemy nieregularnie wybierając pokarmy typu fast-food, a nie pokarmy wartościowe biologicznie. Właśnie taki styl życia przyczynia się do zaburzenia w naszym modelu odżywiania. Do błędów tych należą:

dieta uboga w błonnik, który to zawierają warzywa, jarzyny strączkowe, owoce oraz produkty zwane "pełnymi". Błonnik odgrywa bardzo ważną rolę w procesach trawiennych, ponieważ zmniejsza przyswajalność węglowodanów i co za tym idzie obniż poziom cukru we krwi. Poza tym błonnik minimalizuje toksyczne działanie niektórych substancji chemicznych, dodawanych po naszego pokarmu. W dzisiejszej diecie warzywa, rośliny strączkowe są często zastępowane makaronem z oczyszczonej z błonnika mąki, mięsem, czy ziemniakami,
masowe używanie oczyszczonej mąki i białego cukru, który to uzyskał miano „białej śmierci”. Wszechobecny cukier zwiększa ryzyko zachorowań na choroby serca i układu krążenia, gdyż powoduje szkodliwe dla organizmu podwyższenie poziomu cukru, insuliny i trójglicerydów we krwi, co jest przyczyną takich chorób jak: otyłości, nadciśnienie, choroba wieńcowa, cukrzyca typu II, wzrost stężenia trójglicerygów, cholesterolu. Nadmierne spożywanie cukrów przyczynia się do próchnicy, na która to cierpi około 90% ludności państw wysoko uprzemysłowionych. W ustaleniu naszej codziennej diety ważne jest aby wybierać produkty z nieoczyszczonej mąki, czyli razowe pieczywo, makaron, pełnoziarnisty ryż, warzywa strączkowe, owoce.
nadmiar tłuszczu który spożywamy w produktach smażonych, fast-foodach, słodyczach. Trzeba pamiętać, że tłuszcze dzielimy na: a)pochodzenia zwierzęcego, nasycone, które występują w mięsie wieprzowym, wołowym, pełnotłustych produktach mlecznych, jajach –podnoszą one poziom "złego" cholesterolu LDL, który odkłada się w ściankach tętnic i jego to należy unikać w naszej diecie, b)pochodzenia zwierzęcego, nienasyconych z grupy omega-3, występujące w rybach, owocach morza, c)wielonasyceniowe pochodzenia roślinnego, do których zaliczamy orzechy, oliwa z oliwek, olej rzepakowy, słonecznikowy, sojowy, - na tych dwóch grupach powinna bazować nasza zdrowa dieta.
Aby nasza codzienna dieta była elementem profilaktyki, redukowała objawy, leczyła choroby, oczyszczała organizm, powinna zawierać następujące zasady:
bazą jadłospisu powinny być warzywa, owoce, produkty zbożowe, białko dostarczane przez ryby, drób, oliwę z oliwek, rośliny strączkowe,
unikać należy szkodliwych tłuszczy zwierzęcych, słodyczy i cukru,
dieta powinna być różnorodna aby dostarczała wszystkie niezbędne składniki odżywcze, chodzi przede wszystkim o witaminy i minerały,
powinno się ograniczać spożywanie mleka i jego przetworów, ponieważ nasz organizm nie wytwarza podpuszczki potrzebnej do trawienia kazeiny zawartej w mleku, polecane są produkty mleczne fermentowane (jogurty naturalne, kefiry, zsiadłe mleko, twarożki), gdyż bakterie zawarte w tych produktach korzystnie działają na nasz system odpornościowy,
zaleca się unikanie alkoholu, ponieważ jest on elementem wyzwalającym wiele nieprawidłowych reakcji w naszym organizmie, spożywany często i w dużych ilościach, powoduje nieodwracalne zniszczenia poszczególnych narządów. Wyjątek stanowi czerwone, wytrawne wino, które obniża ryzyko chorób serca i układu krążenia, oraz dobrze wpływa na trawienie.
Wprowadzenie tych kilku wytycznych w życie i dostosowanie swoich nawyków żywieniowych do nich z pewnością pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie, wygląd i samopoczucie.

Katarzyna Dyllus
 Te oraz wiecej ciekawych informacji najdziesz na stronie http://www.biomedical.pl

środa, 30 stycznia 2008

Zdrowe ziarna słonecznika

Ziarna słonecznika są jak multiwitamina, bo dostarczają wielu cennych składników. Dzięki bardzo dużej zawartości fitesteroli, roślinnych sterydów obniżających poziom cholesterolu we krwi, chroniących przed chorobami serca i zapobiegających schorzeniom prostaty, ziarna te są sprzymierzeńcami naszego zdrowia.


Ziarna słonecznika zawierają też dużo białka, tłuszczów, prowitaminy A, witamin E, B i F, błonnika, folacyny, potasu, żelaza i cynku. Jest to kombinacja idealna dla serca. Ziarna słonecznika poprawiają przemianę materii, a dzięki obecności cynku i witaminy B, wzmacniają również system nerwowy. Dlatego warto uzupełnić swoją dietę o ziarna słonecznika.

Jako pierwsi słonecznik zaczęli uprawiać Indianie, którym udało się wyhodować różnokolorowe odmiany. Do Europy słonecznik trafił na hiszpańskich statkach. Ale swoją popularność zawdzięcza nie Hiszpanom tylko Rosjanom, którzy jako pierwsi zaczęli go uprawiać na masową skalę. Jak do tego doszło? Za panowania Piotra Wielkiego ortodoksyjny kościół rosyjski zakazał spożywania większości rodzajów olejów podczas Wielkiego Postu z wyjątkiem oleju słonecznikowego. To sprawiło, że ziarna i olej słonecznikowy na stałe zagościły na stołach wschodniej Europy.

http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Zdrowe-ziarna-slonecznika,1624.html

piątek, 11 stycznia 2008

Nie żyjemy aby jeść, ale jemy aby żyć!

Zdrowe pożywienie musi pochodzić z takich pokarmów, być tak skomponowane i tak przygotowane, aby zapewniało odtwarzanie zdrowych tkanek i prawidłowy przebieg wszystkich życiowych procesów, funkcji organizmu. Nie zatruwało, lecz było źródłem naturalnych składników z pominięciem wszystkiego, co ma rzekomo zastąpić naturę. Żywienie, które w naszym organizmie podtrzymuje nieustannie dynamikę wszystkich biologicznych procesów życia i rozwoju to żywienie biodynamiczne. Największy wpływ na zdrowie naszego ciała i ducha ma sposób odżywiania się oraz odpowiedni styl życia.

Ludzkie ciało jest doskonałym i mądrym tworem i jeśli zdarza się, że jego funkcje ulegają rozregulowaniu, należy zastanowić się jakie błędy przede wszystkim w odżywianiu popełniliśmy, jakich zasad żywienia nie przestrzegaliśmy, jakie zasady higieny zostały przez nas pogwałcone (jeśli sięgamy po dowolne lekarstwa, zakłócamy w ten sposób dodatkowo gospodarkę ustroju). Nie zatruwać to podstawowa zasada higieny. Problem zdrowego żywienia sprowadza się głównie do znajomości wszystkich podstawowych substancji organicznych i mineralnych, jakich różne zespoły komórek tworzące tkanki i narządy ciała potrzebują, aby żyć i rozmnażać się normalnie oraz funkcjonować w sposób niezakłócony. Naturalny pokarm ludzki musi uwzględniać metaboliczne możliwości naszego organizmu, być dostosowany do anatomicznie i fizjologicznie wyznaczonych warunków przetwarzania w przewodzie trawiennym i przyswajania przez tkanki i krew. O naturalnym przystosowaniu organizmu ludzkiego do pokarmu roślinnego świadczą jego cechy anatomiczne i fizjologiczne. Między innymi budowa zębów, kształt żołądka, jelito 4-krotnie dłuższe niż u drapieżników, słaba aktywność wątroby i jej 10-krotnie mniejsza zdolność do usuwania kwasu moczowego niż wątroba mięsożerców, porowata skóra, gładki język i wiele innych. Warunkiem naturalności pokarmu jest jego dostosowanie do indywidualnych potrzeb człowieka. Ponieważ każdy człowiek jest osobnikiem genetycznie niepowtarzalnym, unikalnym, dlatego jedzenie, smak, apetyt są sprawą indywidualną. Np. u jednych dominuje naturalna potrzeba pokarmów z przewagą zbóż, a innym bardziej odpowiada przewaga warzyw i owoców.

Kolejną cechą pokarmu naturalnego jest ograniczenie do minimum jego przemysłowego i kulinarnego przetwarzania.

Technologia spożywcza dokonuje często na surowcach pokarmowych takich zabiegów, które zmieniają ich skład i konsystencję. Eliminują różne cenne składniki jak: witaminy, substancje mineralne, pierwiastki śladowe, enzymy, błonnik, a dodatki konserwujące, barwiące, zapachowe, pochodzenia chemicznego są balastem obciążającym narządy wydalnicze, nie przynosząc organizmowi realnych korzyści. Tak samo nadmiar zbędnych manipulacji kulinarnych denaturalizuje pokarm. Wysoka temperatura gotowania, smażenia, pieczenia niszczy większość biologicznych wartości, choćby takich jak witaminy i enzymy. Zmienia ponadto niekorzystnie strukturę chemiczną niektórych aminokwasów, karmelizuje zawarte w owocach i warzywach cukry i czyni inne spustoszenia wśród naturalnych substancji odżywczych. Powrót do natury i czerpania z jej różnorodności i obfitości daje zdrowie, wzmacnia i uodparnia organizm, poprawia samopoczucie oraz daje radość życia. W codziennym pożywieniu należy dostarczyć ustrojowi substancji odżywczych, z jakich zbudowane są jego tkanki, a także substancji spełniających rolę energetyzującą, które pokrywają zapotrzebowanie organizmu na energię. Podstawowymi składnikami budulcowymi tkanek oraz niezbędnymi składnikami protoplazmy komórek są przede wszystkim białka. Są one także podstawowym składnikiem tkanek płynnych płynów ustrojowych (osocza krwi, płynu mózgowo-rdzeniowego, hemoglobiny, płynów śródtkankowych i innych). Z białek organizm czerpie materiał do produkcji enzymów trawiennych i tkankowych oraz do budowy ciał odpornościowych, działają odtruwająco. Białka składają się z aminokwasów, są związkami wielocząstkowymi (22 aminokwasy występujące w stanie naturalnym, jako składniki białek). Mniej niż połowę organizm syntetyzuje sam. Te aminokwasy nie muszą być dostarczane z pożywieniem (z wyjątkiem niektórych stanów chorobowych). Pozostałe aminokwasy noszą nazwę niezbędnych, gdyż organizm ich nie syntetyzuje i muszą być dostarczone z pożywieniem. Niektóre z nich są potrzebne tylko w okresie wzrostu (histydyna), inne są niezbędne (leucyna, izoleucyna, lizyna, metionina, fenyloalamina, treonina, tryptofon, walina). Dostarczenie organizmowi białek zawierających te aminokwasy z pożywieniem jest niezbędnym warunkiem dobrego stanu zdrowia i prawidłowego rozwoju. Pełnowartościowe białka są w stanie podtrzymać odpowiednią przemianę azotową. Regeneracja zużywających się przy tym bez przerwy tkanek jest możliwa dzięki pożywieniu, które zawiera w wystarczającej ilości pełnowartościowe białko. Dostawa budulca białkowego do komórek zależy przede wszystkim od jakości pokarmów, od stopnia strawienia i wchłaniania białek w żołądku pod działaniem enzymów żołądka, w jelicie cienkim - pod działaniem enzymów trzustki i jelita cienkiego. Po rozpadnięciu się na aminokwasy wchłaniane zostają w przewodzie pokarmowym. Wszystko to składa się na przyswajalność białek. Warunkiem zdrowego sposobu żywienia jest równowaga pomiędzy trzema podstawowymi substancjami (1 część białka na 5 do 7 części węglowodanów i 1/2 do 1 części tłuszczów). Średnio na 1 kg wagi ciała potrzeba ok. 1 g pełnowartościowego białka, są też normy zaniżające znacznie (do 50%) spożycie białka na 1 kg wagi ciała. Zwiększając ilość przyswajanego białka należy zachować proporcje między ilością pozostałych składników. Gdy spożycie energii jest niewystarczające lub gdy poziom białka jest zbyt wysoki w pożywieniu, przyswajalność białka i wydajność jego wykorzystania przez organizm jest mniejsza. Produkty pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza mięso i jego przetwory, pomimo wysokiej wartości białkowej, nie pozwalają zachować odpowiednich proporcji w kuchni naturalnej. Tłuszcz zwierzęcy zawierający nasycone kwasy tłuszczowe, jak i inne niekorzystne substancje zawarte w mięsie, są bezpośrednią przyczyną powstawania chorób dziesiątkujących ludzkość, wpływających na długość i jakość życia. Stosując zasady odpowiedniego łączenia produktów roślinnych ze sobą, zestawiamy pełnowartościowy posiłek zasobny we wszystkie związki, substancje odżywcze niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Przykłady odpowiedniego zastosowania produktów pochodzenia roślinnego składające się na stosowanie diety jarskiej.

  1. potrawy ze zbóż kompletnych ok. 35%
    • ziarna roślin strączkowych i motylkowych od 5 do 10%
    • jarzyny zielone lub korzeniowe od 30 do 35% (w tym 1/4 surówki)
    • mleko, sery, jaja ok. 15%
    • desery z owoców danego sezonu 10%
  2. zboża kompletne 50%
    • nasiona strączkowe 5 - 15%
    • potrawy na bazie sfermentowanej soi 5%
    • produkty sojowe, jarzyny 30 - 40% (w tym 1/3 surówki)

(Produkty fermentowane na bazie soi są konieczne w zastosowaniu ze względu na pełnowartościowy i wysokobiałkowy oraz mineralny skład odpowiadający zapotrzebowaniu organizmu).

Im większe urozmaicenie, tym większa pewność zaopatrzenia organizmu we wszystko, co jest mu potrzebne.

Centralnym elementem każdego posiłku powinna być potrawa ze zbóż kompletnych, latem z jarzyn. Jako uzupełnienie mogą jej towarzyszyć pozostałe pokarmy roślinne (jarzyny, strączkowe, grzyby, wodorosty, glony morskie, na deser i drugie śniadanie zawsze owoce). Można i należy z produktów roślinnych tworzyć najróżniejsze kombinacje, zestawy. Owoce i jarzyny, zwłaszcza surowe, są bogatym źródłem biokatalizatorów, zwiększają rezerwę alkaiczną krwi, a przez obfitą zawartość błonnika i kwasów organicznych przeciwdziałają zaparciom stolca i procesom gnilnym w jelicie grubym. Przy sporządzaniu posiłków należy dbać o zachowanie potencjału energetycznego produktów, pełnej zawartości biokatalizatorów (witamin i soli mineralnych) oraz całościowego charakteru pożywienia. Należy zachować jak najbardziej naturalny stan produktów i ich składników, sprowadzając do minimum zabiegi kulinarne i cieplne: obieranie, siekanie, wystawianie produktów na działanie powietrza, światła i wysokiej temperatury, zbyt długie przechowywanie potraw, odgrzewanie, zbyt długie gotowanie - bezpośrednia przyczyna utraty składników rozpuszczalnych, pasteryzowania i zmiany charakteru potraw. Unikać należy również przysmażania, przypiekania, gdyż te zabiegi najbardziej denaturalizują pokarmy.

Zaczerpnięto z http://zb.eco.pl/bzb/25/natura.htm

piątek, 4 stycznia 2008

Gotowanie na parze

Zamiana wody na parę wodną – niby niewielka różnica, ale... Potrawy ugotowane na parze mają intensywną barwę, lepszy smak, aromat i więcej witamin. Jedząc je, obniżysz cholesterol i ciśnienie, bo zawierają mniej soli i tłuszczu.

To najzdrowszy sposób przyrządzania jedzenia. Pozwala zachować maksimum witamin i składników mineralnych. Podczas tradycyjnego gotowania część cennych składników przechodzi bowiem do wody, którą wylewamy. Szacuje się, że straty witamin i minerałów siegają średnio 40 proc. Najbardziej podatne na zniszczenia są witaminy rozpuszczalne w wodzie – C (długotrwałe gotowanie powoduje zniszczenie nawet do 70 proc. tej witaminy) i z grupy B. Woda przejmuje też nieco rozpuszczalnych w tłuszczach witamin A i E. Straty witamin następują nawet podczas krótkiego gotowania, czyli blanszowania! Gdy gotujemy na parze, nie dodajemy tłuszczu, a także nie solimy (jeśli już, to minimalnie), para wydobywa bowiem zawartą w produktach sól.

Co można gotować

Podczas gotowania na parze temperatura sięga nawet 120°C (w wodzie 100°C), dlatego potrawy szybko są gotowe. Szczególnie łatwo rozgotować warzywa, stają się wtedy niesmaczne. Ugotowane al dente zachowują piękny kolor, są jędrne i mają wyrazisty smak. Na parze możemy gotować wszystkie warzywa, nawet liściaste, np. szpinak. Dzięki parze bardzo zyskują na smaku ziemniaki posypane ziołami, brokuły i kalafior. Nie polecamy pomidorów, bo tracą smak. W ten sposób gotujemy też pokrojone na porcje mięso – najlepiej delikatne gatunki (drób i cielęcinę). Na parze znakomicie udają się też ryby. Przed gotowaniem warto je skropić sokiem z cytryny. Pamiętajmy, by przed gotowaniem mięso i ryby pokroić na kawałki równej wielkości. Ryby i mięsa ugotowane na parze są lekko strawne i mniej tłuste od smażonych czy pieczonych. Para wodna doskonale wydobywa smak ryżu, szczególnie jego najszlachetniejszych aromatycznych odmian – basmati i jaśminowego.

Jak przyprawiać

Produktów przed gotowaniem nie solimy, bo łatwo przesolić. Lepiej je ewentualnie dosolić już na talerzu. Za to nie żałujmy im ziół, świeżych lub suszonych. Dla smaku do wody można włożyć kilka gałązek świeżych ziół lub kostkę bulionową. Gdy gotujemy rybę na specjalną okazję, wodę można zmieszać pół na pół z białym wytrawnym winem.

Przydatny sprzęt

Dla początkujących najlepsze są metalowe wkładki do gotowania na parze. Ich średnicę można dostosować do wielkości garnka. Do potraw orientalnych (ale nie tylko) przeznaczone są bambusowe koszyczki. Można je ustawiać piętrowo jeden na drugim – na dole gotować mięso, wyżej np. ryż. Wygodny w użyciu jest specjalny garnek do gotowania na parze – ma on perforowaną wkładkę, na której układa się produkty. Zabieganym polecamy parowar. To urządzenie elektryczne pozwala zaoszczędzić sporo czasu, bo umożliwia gotowanie kilku dań jednocześnie: mięso, ryby, warzywa. Poza oszczędnością czasu liczy się wygoda: nic nie wykipi ani się nie przypali, a automatyczny minutnik pozwala dokładnie ustawić czas gotowania. Niektóre parowary mają system podtrzymujący temperaturę po zakończeniu gotowania, a także programator umożliwiający włączenie go o określonej godzinie. Na parze można też gotować w szybkowarze, kombiwarze i kuchence mikrofalowej z funkcją Steam Cooking. Takie kuchenki mają specjalne dwuczęściowe naczynie. Do dolnej części wlewamy wodę, w górnej układamy produkty. Dla zaawansowanych zwolenników lekkiej kuchni świetnym rozwiązaniem jest piekarnik parowy. Pozwala on na jednoczesne gotowanie kilku potraw – ustawia się je na różnych poziomach.


tekst: Justyna Nowicka
źródło: miesięcznik "Zdrowie"

Jeść zdrowo

Według medycyny akademickiej, niewłaściwa dieta jest przyczyną co trzeciego nowotworu. Specjaliści od medycyny alternatywnej potwierdzają - właściwa dieta chroni przed rakiem. Ale czy może go również leczyć?

Nadużywanie alkoholu sprzyja powstawaniu raka jamy ustnej, gardła, przełyku, górnej części krtani i odbytu. Stwierdzono związek między rakiem przełyku a wysokim spożyciem marynat, jedzeniem używek i posiłków o zbyt wysokiej temperaturze oraz żywności zepsutej, spleśniałej. Silnym kancerogenem jest pleśń pokrywająca przetwory owocowe i warzywne. Rak żołądka wiązany jest przez badania epidemiologiczne z jedzeniem żywności wędzonej i konserwowanej za pomocą soli. Substancje rakotwórcze tworzą się podczas pieczenia mięsa na ruszcie, smażenia, wędzenia...

Dieta przeciwrakowa powinna więc być stosowana zawsze, nie tylko po wykryciu choroby, ale przede wszystkim profilaktycznie. Łatwiej jest zapobiegać, niż walczyć z nowotworem, który staje się wykrywalny klinicznie dopiero wtedy, gdy liczy miliard komórek.

Istnieje szereg zaleceń dietetycznych, co do których zgodna jest większość specjalistów. Dieta powinna być uboga w tłuszcze, cukier i sól, bogata w witaminy A, C i E i minerały (selen i magnez) oraz błonnik. Posiłki powinno się jeść powoli i spokojnie, dokładnie gryząc pokarm, lepiej częściej i mniej niż dużo i rzadko.

To, co jemy, można podzielić na trzy grupy: produkty wskazane, dopuszczalne i zabronione. Do najbardziej wskazanych należą warzywa: kapusta i kalarepa, kalafior, brokuły, brukselka, czosnek, cebula, pietruszka, seler, szpinak, chrzan, dynia, marchew, rzodkiewki, kiełki pszenicy, nasiona lnu i rzeżucha. Najlepsze owoce to: winogrona, jagody, papaja i cytrusy (wraz z białą skórką pod zewnętrzną warstwą, bo zawiera witaminę P). Korzystnie wpłyną na organizm otręby, owoce morza i chude ryby (ale nie z puszek!) bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 (łosoś, sardynka, tuńczyk), olej lniany, oliwa z oliwek i ocet winny jako dodatki (oliwa nawet zamiast masła i margaryny).

Produktami dozwolonymi są wszystkie sałaty, chudy ser biały i mleko, jogurty naturalne, kefir, jajka (zwłaszcza żółtko - źródło witaminy A i selenu), ciemny chleb i ryż, grube kasze, groszek i ziemniaki (gotowane w łupinach), pomidory, papryka, grzyby, orzechy, banany, niskosłodzone dżemy. Dieta nie musi być jarska, można jeść chude mięso (ale nie smażone!), np. cielęcinę, indyka, kurczaki wiejskie (nie z hodowli), polędwicę wołową.

Na pewno należy unikać wędlin, wszystkich wyrobów wędzonych, sosów, majonezu, słodyczy, słodzików, peklowanych mięs i konserw, frytek, mąki, cukru i soli, margaryny i wszelkich tłustych mięs, a także wątroby (to ona zbiera wszelkie toksyny z organizmu zwierzęcia).

Nie powinniśmy także pić napojów alkoholowych (poza czerwonym winem w umiarkowanych ilościach) oraz sztucznie barwionych i słodzonych napojów i soków.

Pragnienie najlepiej gasić wodą źródlaną, naparami z ziół (np. z jemioły, kasztanowca, dzikiej róży, pokrzywy), sokami z warzyw (przede wszystkim z buraków) i naturalnymi sokami owocowymi. Według wyników ostatnich badań, kawa nie jest szkodliwa, ale lepsza jest herbata, najlepiej zielona.

Poza ogólnymi zaleceniami, w różnych ośrodkach na świecie powstały bardziej szczegółowe programy dietetyczne.

Dieta doktor Budwig

Dieta dr Johanny Budwig opiera się na dostarczaniu organizmowi pokarmów bogatych m.in. w tłuszcze omega-3, węglowodany złożone, błonnik i antyoksydanty; wyniki jej badań znalazły zastosowanie m.in. w leczeniu choroby Alzheimera, nowotworów, miażdżycy, alergii, dermatoz i depresji.

Główne zasady tej diety brzmią następująco: podstawowym tłuszczem jest tłoczony na zimno i nieoczyszczony olej lniany. Zabronione jest używanie jakichkolwiek rafinowanych bądź uwodornionych tłuszczów (olejów, margaryn, majonezów). Aby osiągnąć skuteczne efekty leczenia, należy bezwzględnie wyeliminować z diety produkty smażone, tłusty nabiał, mięsa. Skuteczność diety wymaga jedzenia produktów świeżych i wyeliminowania potraw przyrządzanych z dodatkami chemicznymi (sztucznymi konserwantami, aromatami, barwnikami).

Codziennie należy zjadać olej lniany w postaci tzw. pasty (otrzymuje się ją, miksując przez 5 minut olej lniany i chudy biały twarożek w proporcjach 5-6 łyżek oleju na 12,5 dag sera; 2 łyżki stołowe stosuje w profilaktyce, 2-4 w lekkich schorzeniach, 6 łyżek stołowych w ciężkich przypadkach). Po przyrządzeniu pastę trzeba przechowywać w lodówce. Można ją doprawiać do smaku ziołami, solą, czosnkiem, papryką, pieprzem.

Osobom chorym zaleca się także zjadanie zmielonego siemienia lnianego.

Dieta Gersona i Gonzalesa

Obie terapie opierają się na założeniu, że nowotwór jest wynikiem nagromadzenia w organizmie toksyn. Według Gersona, odtruwanie polega na stosowaniu wlewów doodbytniczych z kawy naturalnej, specjalnej diety, surowych soków i enzymów. Terapia Gersona uzupełnia niedobory witamin, minerałów, enzymów i innych składników pokarmowych przez spożywanie świeżych owoców i warzyw oraz przyrządzonych z nich soków. Toksyczne resztki są eliminowane przez bezpieczną i skuteczną detoksykację, dzięki czemu pobudzona zostaje naturalna zdolność organizmu do obrony, a uszkodzone, czy zniszczone tkanki i układy ulegają regeneracji.

Przez okres 6-12 tygodni zaleca się dietę ograniczoną do owoców, liści i warzyw - w postaci wyciskanych na świeżo soków, spożywanych w postaci naturalnej lub sałatek.

Można jeść ziemniaki, potrawy z płatków owsianych, chleba żytniego, ale bez soli i koniecznie świeże. Później można włączyć białko zwierzęce w postaci chudego sera bez soli lub naturalnego jogurtu. Ta dieta jest podstawą leczenia. Warunkiem jest wykluczenie sodu i spożywanie maksymalnie dużej ilości potasu, wolno natomiast jeść i pić dowolne ilości przewidzianych w diecie pokarmów. Ważne, by diety i innych zaleceń kuracji Gersona nie stosować samodzielnie - należy stosować je pod kontrolą lekarza!

Gonzales używa ponadto zestawów do terapii metabolicznej, zawierających enzymy trzustkowe - badanie efektów osiąganych przez Gonzalesa wystarczyło do rozpoczęcia badań kolejnej, II fazy, finansowanych przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia.

Dieta Joachima Werdina

Zdaniem Werdina, w chorobach nowotworowych należy odstawić szereg produktów:
- wszelkiego rodzaju mięso, tłuszcze zwierzęce, jajka, mleko i wszystkie ich przetwory;
- produkty pochodzące od ryb;
- produkty smażone, grillowane, pieczone, wędzone oraz konserwowane;
- zjadać dziesięciokrotnie mniej pokarmów zbożowych, ryżu, ziemniaków i nasion strączkowych; najlepiej - zrezygnować z nich;
- cukier, sól, słodziki, kawę, herbatę (poza zieloną).

Nowotwory zwalcza pożywienie „żywe". Najlepsze są świeże owoce i świeże, niegotowane warzywa, ale nie mieszane w trakcie jednego posiłku. Do warzyw znanych z tego, że wspomagają usuwanie raka, należą: brokuły, szparagi, kapusta, kalafior, czosnek, chrzan - jednak tylko jedzone na surowo.

Jeść należy tylko wtedy, kiedy czujemy głód, najlepiej raz dziennie, między godz. 10 a 14. Wtedy system trawienny, zgodnie z rytmem organizmu, jest najlepiej nastawiony na zajmowanie się pokarmem. Nigdy po godz. 18 i na 4 godziny przed snem. Jedząc, trzeba żuć tak długo, aż pożywienie zamieni się w płynną, jednorodną papkę i jeszcze przez chwilę, aż do zmiany smaku i dopiero wtedy połykać.

Jak wynika z tego krótkiego przeglądu, większość zalecanych diet ma bardzo wiele wspólnych punktów i pozostaje w zgodzie z zaleceniami dietetyków dla wszystkich osób, niezależnie od rozpatrywania składników diety pod kątem profilaktyki czy leczenia onkologicznego. Zdrowe odżywianie
się zawsze będzie korzystne dla organizmu.

Dieta w chemioterapii
1. Leki używane w chemioterapii hamują podziały komórek wszystkich komórek, nie tylko nowotworowych, ale także nabłonkowych, wyścielających jamę ustną, gardło i jelita. Odpowiednie odżywianie w trakcie chemioterapii pozwoli wspierać zdrowe tkanki i niszczące działanie leków na komórki nowotworowe.

2. Zdaniem Maureen Keane i Danielli Chace, autorek książki „Dieta w chorobach nowotworowych", żywienie w tym okresie powinno być bogate w białka roślinne, z małą ilością wszelkich tłuszczów. Najwyżej 20% kalorii powinno pochodzić z tłuszczów, 50-60% z węglowodanów złożonych (ziaren, roślin strączkowych, owoców i warzyw), 20-30% - z białek (orzechów i nasion, soczewicy). Do tego 10 szklanek wody (najlepiej filtrowanej) dziennie.

3. Dietetyczne przygotowanie do chemioterapii należy zacząć ok. tygodnia przed jej rozpoczęciem (oczywiście w porozumieniu z lekarzem), przyjmując witaminę E, cystynę i glutation. W trakcie terapii można wspomagać organizm witaminą A, E i czosnkiem, stosować olej rybi, potrawy bogate w błonnik i wystrzegać się cukru.



Źródło: Raport: Nowotwory, nr 01/2006